Artoor |
Wysłany: Pon 9:56, 12 Cze 2006 Temat postu: "Kamienie na szaniec" |
|
"Nie każda książka staje się legendą. To domena tekstów wyjątkowych, które przez wieki kształtują historyczną i moralną wizję lat 1939-1945, lat drugiej wojny światowej".
Do takich właśnie książek należą niewątpliwie "Kamienie na szaniec". Autorem książki jest wybitny działacz harcerski, twórca ruchu zuchowego w Polsce - Aleksander Kamiński. Autor, jako naoczny świadek i uczestnik opisywanych wydarzeń, doskonale oddaje charakter przeżyć wojennych oraz klimat stolicy z tamtych lat. Wszystko, o czym pisze twórca, jest głęboko przemyślane i wynika z doświadczeń Kamińskiego.
Jan Bytnar - Rudy
"Kamienie na szaniec" mają swoje źródło w powiązaniach Kamińskiego z konspiracją, redakcją "Biuletynu Informacyjnego" (najpoczytniejszego pisma konspiracyjnej Warszawy) oraz komendanturą Organizacji Małego Sabotażu "Wawer". Organizacja ta prowadziła przede wszystkim działania propagandowe, takie jak zrywanie hitlerowskich flag z budynków, malowanie na murach haseł i znaków, np. kotwicy Polski Walczącej i karykatur Hitlera, zrywanie niemieckich plakatów i ogłoszeń, "gazowanie" kin i pisanie haseł typu: "Tylko świnie siedzą w kinie" itp.
Organizacja Małego Sabotażu była integralną częścią Szarych Szeregów - harcerstwa męskiego walczącego w latach 1939-44 w konspiracji. Do tych organizacji garnęła się polska młodzież harcerska, pragnąca w sposób zorganizowany przystąpić czynnie do walki z okupantem. Tutaj właśnie z Aleksandrem „Kamykiem” Kamińskim spotkali się Tadeusz „Zośka” Zawadzki, Jan „Rudy” Bytnar, Aleksy „Alek” Dawidowski oraz inni dzielni młodzi ludzie, późniejsi bohaterowie powieści.
Fabuła utworu skupia się wokół dwóch głównych wątków: walki i przyjaźni. Wszystkie postacie noszą prawdziwe imiona, nazwiska i pseudonimy konspiracyjne. Są dokładnie takie, jakie były naprawdę. Autor ukazuje ich wewnętrzne przeżycia, gesty i zachowania. Obserwujemy, jak wraz z rozwojem akcji bohaterowie dojrzewają, dorośleją, a ich koleżeństwo zmienia się w szczerą i prawdziwą męską przyjaźń. W ich życie wkraczają takie wartości jak patriotyzm, odpowiedzialność, honor, solidarność z towarzyszami walki i odwaga w obliczu niebezpieczeństwa.
Niewątpliwie ogromną odwagą wykazał się „Alek”, który w rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika (19.II.1942) zlikwidował z pomnika polskiego astronoma tablicę z niemieckimi napisami. Wydarzenie to stało się głośne na cały kraj. Podobnego czynu dokonał również, na co dzień delikatny i wrażliwy intelektualista, „Rudy”, malując na pomniku lotnika w samym centrum Warszawy ogromną kotwicę Polski Walczącej.
Z narażeniem życia młodzież warszawska służyła także w Dywersji „Kedyw”, w której służba wymagała już solidnego przygotowania i odpowiedniego wyszkolenia. To właśnie potrzebne było do przeprowadzenia tak niebezpiecznych i ryzykownych akcji, jak wysadzenie niemieckiego pociągu ze sprzętem wojennym...
Tadeusz Zawadzki - Zośka
Prawdziwa męska przyjaźń i solidarność niewątpliwie znalazła swoje odzwierciedlenie w słynnej akcji pod Arsenałem 26.III.1943 r. Na wieść o aresztowaniu i katowaniu „Rudego”, jego przyjaciele bez wahania postanowili uwolnić go z rąk nieprzyjaciela. W wyniku postrzału podczas akcji zginął „Alek”, oddając swoje życie za przyjaciela. Któż z nas byłby dziś zdolny do takich poświęceń?
"Kamienie na szaniec" to opowieść o wspaniałych ideałach braterstwa, bohaterstwa i odpowiedzialności. Opowieść o młodych ludziach, którzy uczyli się, bawili, kochali i postępowali zgodnie z wpojonym im kodeksem moralnym. Wiedzieli również dobrze co to jest odwaga, patriotyzm, niebezpieczeństwo, wróg i śmierć. Walka z wrogiem, jako cel nadrzędny, wywołuje napięcie, które towarzyszy nam już od pierwszych stron powieści; śledzimy dojrzewanie charakterów młodych ludzi, którzy walcząc z okupantem uczyli się obowiązkowości, rzetelności, posłuszeństwa i tej trudnej prawdy, że odwagą musi kierować rozsądek.
Dziś "Kamienie na szaniec" uznawane są za klasykę powieści dla młodzieży o tematyce wojennej. Ponad 60 lat po wojnie, ta opowieść może wciąż budzić wzruszenie. |
|