Artoor
Administrator
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 10:13, 12 Cze 2006 Temat postu: "TZAR: Ciężar Korony" |
|
|
Chciałbym przedstawić Wam drodzy czytelnicy grę strategiczną czasu rzeczywistego pt. TZAR - Ciężar Korony. Dlaczego akurat ją? Możecie mi wierzyć - wiele już w życiu RTS-ów widziałem - jednak TZAR nie jest kolejnym tytułem, który przychodzi i "przechodzi" bez echa - to gra naprawdę wciągająca, ładna, a zarazem wymagająca i sprawiła mi dużo radości w długie zimowe wieczory - nie przeszkadzał też fakt, że nie jest to tytuł super-nowy i z czołówki list przebojów...
Gra została wydana zimą 2000 roku przez firmę CD PROJEKT, a od połowy 2001 możemy zakupić ją w serii z cyklu: ´eXtra Klasyka´ za jedyne 19 złotych 90 groszy. Tak więc dajemy małego plusika już na sam początek - nie potrzeba bowiem ogromnej sumy pieniędzy, by bawić się długo i przyjemnie. Brawa dla dystrybutora - CD PROJEKTU!
Jakie tryby rozgrywki proponuje program? O, tu mamy już multum możliwości - pierwsza, najprostsza to tryb ´single player - kampania´. Rozpoczynasz potyczkę z komputerem o odzyskanie korony królestwa Twojego ojca. Nawet ciekawe, jednak nie porywające.
Druga, to gra na stworzonej losowo przez komputer mapie (możesz sam modulować takie parametry jak: ilość surowców, ukształtowanie terenu etc. - CPU podczas generowania obszaru uwzględni Twoje wytyczne) z ustaloną liczbą przeciwników. Nie powiem, jest już ciekawiej...
Jednak najwięcej frajdy daje gra z "żywymi" przez neta, lub po kabelku... W zasadzie grałem tylko 2 razy, ale to już wystarczyło by wyrobić sobie zdanie, że nic nie może się równać z grą z żywym przeciwnikiem. Na ogromny plus zasługuje także fakt, iż do gry dołączony jest edytor map - sam możesz sobie stworzyć świat. W którym będziesz roznosił swoich przeciwników niczym klony roboty Federacji Handlowej na Geonosis. Duży, duży plus za możliwości rozgrywki!!!
Ano, właśnie... Jak wygląda sama rozgrywka? Wojnę toczymy w baśniowym świecie z przeszłości - możemy kierować poczynaniami 3 nacji (jeśli można tak powiedzieć) - Azjatów, Arabów i Europejczyków. Autorzy uwzględnili wszystkie cechy poszczególnych obozów. Dzięki czemu w sposób ciekawy różnią się od siebie i stają przez to bardziej realne. Tak więc samurajów mogą produkować tylko Azjaci, Satrapów Arabowie, a rycerzy w lśniących zbrojach Europejczycy... Jest to jednak tylko jedna z wielu, wielu różnic, których nie sposób wypisać. Powiem tylko tyle, że występują one na każdej możliwej płaszczyźnie - od architektury do prowadzonej polityki i gospodarki. A walka toczyć się może w powietrzu (smoki, latające dywany), na morzu (galeony) i na lądzie (oj dużo tego - konnica, piechota, łucznicy w różnych odmianach;)). Bardzo cieszy mnie także fakt wprowadzenia elementów RPG w TZARZE - mianowicie jednostki mogą się rozwijać, poprzez trening, także podróżować po świecie i zbierać magiczne przedmioty i mikstury, by stać się tym potężniejszymi. Eeeee... A tak, stawiam plusa!
Na zakończenie trochę o "technikaliach" - grafika jest ładna - nie jest to jakiś majstersztyk, ale oko bez przeszkód wytrzyma;) - możliwości? Mamy tu SVGA w rozdzielczościach od 800x600 do 1024x768. Dodatkowo tak małe wymagania TZARA (przypomnijmy, że gra ma swoje lata) powodują, że na większości dzisiejszych maszyn da się rozgrywać epokowe batalie. Z setkami żołnierzy oraz mnóstwem okrucieństwa i krwi! Za grafikę taka mała ZGODA, czyli plusik.
Muzyka? Tu niestety klops! O ile odgłosy przyrody jeszcze stoją na jakimś poziomie to muzyka jest tragiczna. Zarówno jakość, jak i same motywy nie są dostatecznie satysfakcjonujące. Jednym słowem: bieda! Nie ma plusa za karę!
Proszę państwa, mimo wszystko to i tak nie zmienia faktu, że TZAR - Ciężar Korony to gra bardzo dobra. Spędziłem z nią całą zimę i ani trochę mi się nie znudziła. Sądzę że i za rok chronić mnie będzie przed nudą. Niech to będzie najlepsza recenzja tego produktu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|