Artoor
Administrator
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 10:14, 12 Cze 2006 Temat postu: "Call of Duty" |
|
|
"Call of Duty" jest grą o tematyce wojennej. Nie jest to gra strategiczna, czy też RTS typu "Commandos". Tu nie jesteśmy dowódcą oddziału np. amerykańskich Rangersów, ale zwykłym szeregowcem, który musi wypełnić powierzone mu zadania. Gra jest okraszona wspaniałą grafiką i dużym realizmem wojennym. Grając w "Call of Duty" czujemy się jak na prawdziwej wojnie. Doskonałym przykładem realizmu jest misja w Stalingradzie, w której broń otrzymuje tylko co drugi żołnierz. Inaczej rzecz ujmując, na jeden karabin wypada dwóch wojaków (tak jak było w rzeczywistości!). Chyba trudno oddać lepiej realia pola walki dla sowieckiego żołnierza, broniącego "miasta Stalina", na przełomie 1942 i 1943r...
W "Call of Duty" możemy się dopatrzyć kilku drobnych pomyłek, które starzy wyjadacze uznaliby za niewybaczalne. I tak produkt ten stoi na wysokim poziomie. Nie natkniemy się w nim za to na irytujące pomyłki z bronią, jak to było w "Battlefield 1942".
"Call of Duty" daje nam możliwość wcielenia się w: amerykańskiego szeregowca, brytyjskiego spadochroniarza lub czerwonoarmisty. Nasi kompani nie idą jak owieczki na rzeź, tylko dokładnie rozpoznają teren i zajmują dogodne pozycje. SI wrogów także stoi na wysokim poziomie. Nie wychylają się oni bezmyślnie, tylko czekają, aż my to zrobimy. Biją nas kolbami karabinów i rzucają granatami, sami zaś potrafią się uchylić, kiedy my je rzucimy. W trakcie wymiany ogniowej, żołnierze wroga, dysponujący cięższą bronią. Są nawet na tyle "rozgarnięci", by schować się za narożnikiem budynku, w celu przeładowania broni.
Misje w "Call of Duty", mimo znacznego zróżnicowania, stanowią spójną całość. Przykładowo, w jednej z nich celem jest uratowanie kpt. Price´a. Jednak po wykonaniu zadania dowiadujemy się, że należy również uwolnić przetrzymywanego w obozie kpt. Ingrama. W ten oto sposób (fabularnie ciągły) przechodzimy do następnej misji.
Broń obu stron różni się do siebie. Uwzględniono różnice m.in. co do odgłosów strzałów i pojemności magazynka. Niemiecki MP 40 jest mniej celny niż rosyjska pepesza, której strzały, według mnie, zostały oddane w sposób idealny. Także snajperki różnią się trochę od siebie. Wiadomo, że niemiecka broń była najnowocześniejsza, toteż nie można zbytnio porównywać jej ze sprzętem radzieckim czy amerykańskim. Nie wszystko wszakże było idealne, ale powróćmy gry...
Omówiliśmy już mniej więcej ogólnie grę, przejdźmy więc teraz do naszego żołnierza. Jesteśmy zdani tylko na widok FPP. Nasz szeregowiec potrafi skakać, klęczeć i czołgać. Może nosić tylko dwa rodzaje broni, nie licząc granatów. Sterowność nie jest wcale trudna do opanowania. Oto kilka czynności, które musimy sobie przyswoić: klęczenie/czołganie (obie wykonujemy jednym klawiszem), strzelanie i akcja, to znaczy przyczepienie ładunku wybuchowego, czy zabranie dokumentów.
To na tyle, jeśli chodzi o samą grę. Reszty dowiecie się grając w "Call of Duty". Naprawdę polecam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|